Polk
Administrator

Dołączył: 18 Lip 2005
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Czwartek 20:59, 19 Sty 2006 Temat postu: Matura z religi... |
|
|
Gazeta Wyborcza napisał: | Kilka dni temu kolejny powód do rozważań w sprawie religii w szkołach dali ministerstwu biskupi z Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski. - Skoro można zdawać egzamin maturalny z wiedzy o tańcu, to dlaczego nie z religii? - takie pytanie postawił w wypowiedziach dla Katolickiej Agencji Informacyjnej bp Stanisław Wielgus, przewodniczący Rady. Brak religii wśród przedmiotów maturalnych nazwał "niedowartościowaniem, spychaniem na margines". - Kto nie zna Biblii, nie rozumie malarstwa, nie rozumie literatury, która jest pełna biblijnych odniesień - powiedział. Biskup Wielgus zaznaczył, że pomysł wprowadzenia religii do kanonu maturalnych przedmiotów ma być jeszcze konsultowany z całym Episkopatem.
- My stanowiska biskupów jeszcze nie znamy. O wprowadzeniu religii do matury władze kościelne i świeckie będą musiały zdecydować jednak wspólnie - mówi wiceminister Zieliński. - Religia jest nauczana w szkołach w oparciu o prawo oświatowe i postanowienia konkordatu, to Kościół katolicki decyduje o doborze podręczników i sposobie nauczania. Władze kościelne musiałyby więc również doprecyzować sposób egzaminowania z religii na maturze. Wyobrażam sobie, że byłby to jeden z kilkunastu przedmiotów do wyboru. Być może należałoby wtedy wprowadzić na maturę także egzaminy dotyczące innych wyznań.
Resort zastrzega, że na razie rozważa obie propozycje dotyczące nauczania religii w szkołach. - Dyskusja w sprawie religii dopiero się zaczyna. Gdy przeanalizujemy konsekwencje prawne, podejmiemy ostateczne decyzje - mówi Zieliński. |
"Możliwość zdawanie religii na egzaminie maturalnym jest prostą konsekwencją tzw. nowej matury. Jak zapowiadano, jej celem jest doprowadzenie do zniesienia lub przynajmniej ograniczenia egzaminów wstępnych na wyższych uczelniach. Każda uczelnia ma prawo żądać od abiturienta, aby zdawał z takich a nie innych przedmiotów, które są powiązane z danym kierunkiem czy wydziałem. A zatem, jeżeli Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu akceptuje istnienie wydziałów teologicznych (a jest ich w Polsce kilka) to czymś naturalnym jest uszanowanie ich wymagań. Nikt się nie dziwi, że gdy ktoś chce studiować farmację, to musi zdawać na maturze chemię. Podobnie, gdy ktoś pragnie studiować teologię, naprawdę nie widzę sensu, żeby zdawał historię czy geografię "bo coś trzeba". Tym bardziej, że dla władz uczelni dobry wynik z tych dziedzin jest co najwyżej pośrednią odpowiedzią na pytanie, czy ktoś się nadaje."
Religia byłaby do wyboru (jako przedmiot dodatkowy) A nie obowiązkowa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|